Słupski Energa Gryf na koniec rundy jesiennej z triumfalnym zwycięstwem
Na zakończenie jesiennych zmagań ligowych, drużyna piłkarska Energa Gryf Słupsk odnotowała imponujące zwycięstwo. W meczu prowadzonym przez trenera Krzysztofa Mullera, słupscy piłkarze pokonali zespół Supra Kwidzyn z wynikiem 4-0. Tym samym, kończąc rundę jesienną, Energa Gryf Słupsk plasuje się jako wicelider czwartej ligi.
Podczas całego spotkania, drużyna ze Słupska wydawała się pewna swego i zdeterminowana do zwycięstwa. Już od pola karnego Supry naciskali na swoich przeciwników. Szereg akcji podjętych w pierwszej połowie mogło zakończyć się golem, a jednym z nich był spektakularny strzał Patryka Dąbrowskiego wykonany z rzutu wolnego, który niestety uderzył w słupek.
Patryk Dąbrowski, na co dzień kapitan Gryfa Słupsk, w rozmowie po meczu żartobliwie skomentował ten moment: „To już mój szósty słupek w tej rundzie. Chyba powinienem nieco poprawić technikę strzałów, bo szkoda tych nie wykorzystanych okazji. Mogło paść kilka pięknych bramek”.
Dąbrowski miał jednak okazję pokazać swoje umiejętności, kiedy to w wyniku faulu na jednym z braci Ciechańskich, sędzia podyktował rzut karny. Pierwsze uderzenie z jedenastu metrów zostało odbite przez rękawice bramkarza, ale sędzia nakazał powtórzenie rzutu z powodu przedwczesnego wejścia zawodników Gryfa do pola karnego. W drugim podejściu Dąbrowski bezbłędnie wykorzystał szansę, zdobywając dla swojej drużyny punkt.