Bohaterska interwencja policjantów uratowała 74-latka z płonącego mieszkania w Kwidzynie

Wczorajsze wydarzenia w Kwidzynie pokazały, jak kluczowa może być szybka reakcja służb na zagrożenie. W jednym z mieszkań wybuchł pożar i to dzięki błyskawicznej interwencji policjantów, życie jednego z mieszkańców zostało ocalone. Mimo że to strażacy zazwyczaj są pierwsi na miejscu takich zdarzeń, tym razem to funkcjonariusze podjęli się ryzykownej akcji ratunkowej.
Intuicja i odwaga w obliczu pożaru
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 14 września, kiedy to służby otrzymały zgłoszenie o pożarze. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów z lokalnej komendy. Mimo że nie jest to ich codzienna rola, sierżant Tomasz Jastrząb i starsza posterunkowa Julia Szwed postanowili działać natychmiast. Widząc gęsty dym wydobywający się z mieszkania, nie wahali się ani chwili. Pomimo ryzyka dla własnego zdrowia, zdecydowali się na wyważenie drzwi i wejście do środka.
Spotkanie z zagrożonym mieszkańcem
We wnętrzu mieszkania znaleźli 74-letniego mężczyznę, który siedział bezradnie w fotelu. Kontakt z nim był utrudniony, co tylko potwierdzało powagę sytuacji. Policjanci wydostali starszego pana na zewnątrz, gdzie udzielili mu pierwszej pomocy. Gdy na miejsce dotarły inne służby ratunkowe, mężczyzna został przekazany pod opiekę medyczną. Ich szybka i zdecydowana reakcja prawdopodobnie uratowała mu życie.
Inna historia odwagi – pomoc w nieoczekiwanym momencie
Nie był to jedyny przypadek, gdy funkcjonariusze pokazali swoje oddanie obowiązkom. Policjant z wydziału kryminalnego oraz funkcjonariuszka z wydziału dochodzeniowo-śledczego gdańskiej komendy wojewódzkiej, choć nie byli na służbie, zauważyli potrąconą 11-latkę. Nie wahali się ani chwili, by udzielić jej potrzebnej pomocy.
Te historie pokazują, jak znaczącą rolę w naszym społeczeństwie odgrywają funkcjonariusze policji. Ich odwaga i poświęcenie zasługują na uznanie, a działania takie jak te przyczyniają się do budowania zaufania i poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli.