MMTS Kwidzyn triumfuje po rzutach karnych w walce z Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
Niesamowitej emocji mecz odbył się w Kwidzynie, gdzie MMTS pokonał Arged Rebud KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Było to trzecie spotkanie z rzędu na tym stadionie, które rozstrzygane było w rzutach karnych. Tym razem jednak zawodnicy MMTS przełamali pecha i odnieśli zwycięstwo.
Trener Bartłomiej Jaszka może być dumny ze swoich podopiecznych, którzy rozpoczęli ten sezon bardzo obiecująco. Mimo że w czterech ostatnich meczach zdobyli jedynie dwa punkty, przegrywając rzuty karne z Górnikiem oraz Piotrkowianinem, nie poddali się. Nauką była dla nich także ciężka lekcja, której doświadczyli podczas gry z Azotami Puławy. Jednak w niedzielę drużyna MMTS postawiła sobie za cel odniesienie zwycięstwa.
Pierwsza połowa meczu niewątpliwie należała do MMTS, który prowadził 19:15. Po wznowieniu gry zdołali jeszcze bardziej zwiększyć swoją przewagę, dochodząc do ośmiu bramek przewagi. W 41. minucie na tablicy wyników widniało 27:21 dla MMTS. Mimo to, drużyna Ostrovi Ostrów Wielkopolski nie zraziła się i przystąpiła do niesamowitej pogoni. Po strzale Kamila Adamskiego, doprowadzili do serii „siódemek”.
Decydująca seria rzutów karnych była pełna dramaturgicznych zwrotów akcji. Mimo że MMTS prowadził już 3:1, sytuacja szybko uległa zmianie i wynik wyrównał się do 3:3. Ostatecznego zwycięzcę rozgrywek wyłoniła dopiero dziewiąta seria, w której gospodarze okazali się lepsi, wygrywając 6:5.